- Zdrowe, zdrowe kumo, tylo staremu cosik na wontrobe padło, biedulek po świentach zaniemog.
- A bodaj, niesiefrasujcie, ja to swojemu roztołkowała co i jek.
- I co pomiarkował?
- Pomiarkował powiem wam, pozawcorej, po wiecerzy to i po ludzku pogadał. Obac stara - powieda - juzej jestuj znak na niebie, Janieli siezlecieli. Tamuj sieradujo na niebie, ze Mesyjas przyset naśwat i nam trzeba sieradować.
- Prawde gadał, to i on mondry jestuj nie jaki lelak. Moj to przekuratny, ale niesiewołam i nieobrusam, bo robotny, nie legat.
- Ano. Nie bede was bałamucić, zyce Wam tego, cego same chceta. Zostańcie z Bogiem.- Z Bogiem.
0 komentarze:
Prześlij komentarz