piątek, 28 listopada 2014

Chlebek anielski?

"... Zanosi się na mróz ...
pytasz mnie, co słychać,
dziękuję - u mnie maj,
melancholii śladu brak ..."
Tak kilka dni temu w Suwałkach śpiewał Łukasz Zagrobelny.
I słowa piosenki spełniły się.
Za oknem przyszedł mróz, zadomawia się u nas na dobre, a w duszy maj? U mnie czas aniołów trwa, teraz to czas szycia i ciąg dalszy poszukiwania smaków. Doskonalę swój przepis na anielski chlebek. Ma być on zdrowy, smaczny i łatwy do wykonania. Dziś po raz kolejny podjęłam próbę. Jest dobrze. Mogę już do swego produktu podejść slowfoodowo.
Jak to robię?
Ziarna słonecznika, siemienia lnianego, płatki owsiane, mąkę żytnią i kukurydzianą oraz sól mieszam, to są produkty suche,  łączę je ze sobą. Dodaję ok. pół szklanki oleju i rozpuszczone w ciepłym, słodkim mleku drożdże. Zagniatam i osuszam ciasto mąką pszenną, tak, aby porcja odstawała od miski i rąk.  Proporcje stosuję na tzw. oko, bo nie ma potrzeby odważania czy odmierzania. Chlebki zawsze wychodzą, a różnice w smaku są nawet wskazane. 
Następnie formuję małe chlebki i pozostawiam na kilkanaście minut w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Piekę ok. pół godz. w temperaturze 200 stopni.

Smakują wyśmienicie z suwalskim miodem i malinami. Polecam.
Czasu wykonania ani kalorii nie liczę, lubię kratywność w kuchni.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
Free Flash TemplatesRiad In FezFree joomla templatesAgence Web MarocMusic Videos OnlineFree Website templateswww.seodesign.usFree Wordpress Themeswww.freethemes4all.comFree Blog TemplatesLast NewsFree CMS TemplatesFree CSS TemplatesSoccer Videos OnlineFree Wordpress ThemesFree CSS Templates Dreamweaver