Akademia Bosej Stopy i My - suwalska ekipa.
Niszowe spotkanie dla "nawiedzonych" inaczej.
Pomysłodawca warsztatów - Artur Milicki wprowadza temat COBu.
COB jest skrótem od kobiety? Zupełna nowość! Bierzemy się do pracy.
Dół z gliną! I myśl. Czy z błota dorobimy się złota?
W Eko-wiosce upał. Postanawiamy COB rozpracować i oswoić.
Bo co z gliną związane nie może być ceramiczkom obce!
Czeka na nas projekt plenerowej "łazienki". Czy tylko?
Glinę w odpowiednich proporcjach wymieszaliśmy. Rękami! Nogami!
Glina, przesiany piach, woda i słoma - COB!
Dodawaliśmy owsiankę w małych porcjach całkowicie ją oblepiając.
Do tynkowania Adaś słomę ciął na sieczkę. Siekiery, maczugi...
Tynkowanie pochłonęło męski ród! Wspomagał się betoniarą.
Ilość gliny na ścianę budynku była niebagatelna.
Byłyśmy poza tą konkurencją.
My - sól tej ziemi, udałyśmy się z COBem urządzać łazienkę :)
Ale za to jaką? Nie ma to jak radość tworzenia.
p.s. Miesiła, lepiła i fotografowała Weronika
1 komentarze:
Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
Prześlij komentarz