Letnie dni w myślach zostają, wilgocią trawy pachną,
czasem za ślimakiem podążąją, odrobinę wolności łakną,
rwane wiatrem na strychu się kryją, pod dachem siedzą nocą,
rozpalone słońcem w kłosach czekają, wiechy owsa złocą.
Letnie chwile jeszcze powrócą, smak cukini w słoiku zapuka,
szanowne zdrowie o kwiat lipy zapyta, pewnie czosnku poszuka,
melisa pod liściem słabości skryje, mięta swój zapach rozrzuci,
letnia myśl, ciepła chwila, cichy zmrok może i w snach powróci?
wtorek, 9 sierpnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz