3 lipca 2013, środa
Pogoda dopisuje. Materiałów wszelkich pod dostatkiem. Dziś mam wolne od zakupów, ale Reniek ma pełne ręce roboty. Z majstrem już jestem na "TY", tak łatwiej obgadywać sprawę ciągu, luftów itp.
Piecowa konstrukcja pnie się w górę. Zarysowały się dwie "kuce". Dochówka ma również już pierwszą przymiarkę.
Będzie murek! Jak przystało na prawdziwą, wiejską, tradycyjną kuchnię!
Ale najważniejsza jest dusza pieca. Tych zakamarków jeszcze w pełni nie pojmuję.
Ale wiara w mistrza i jego przemyślenia jest tak wielka, że śpię spokojnie.
cdn
środa, 3 lipca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz