wtorek, 2 listopada 2010

Czy to ten sam świat?

" W Atenach znaleziono dwie podejrzane paczki na terminalu towarowym... policja zdetonuje je na lotnisku...".
Słucham urywków wiadomości, znów zagrożenie, niepokój, chaos, zło... Pomimo, że niewiele pamiętam z wkuwanej łaciny, przemyka w głowie sentencja Homo homini lupus est rozwiewając błogie rozmyślania w czasie listopadowego spaceru po Atenach. Idę dalej, wiem, że mnie tu nic nie grozi. Tu czuję się bezpieczna. Spoglądam na ciemny płaszcz Puszczy Augustowskiej, który obejmuje jezioro Blizno. W lustrze wody odbija się blask południowego słońca.
- W tym roku mamy piękną jesień (szczegół to istotny na Suwalszczyźnie), a w Atenach cisza na wszystkich pomostach, które nieśmiało wysuwają się spośród  porudziałach trzcin, łódki zakotwiczone, gotowe na zimowy sen, furtki przymknięte, dominują dwa słowa - "teren prywatny".
- Może panią podwieźć do Nowinki? - przerywa męski głos moje obserwacje, otwierając drzwi samochodu.
- Nie, nie, dziękuję - odpowiadam życzliwie uśmiechem na uśmiech.
O proszę! Uroczo tu i ludzie mili! Dobrze myślałam, Nasze Ateny do czegoś zobowiązują! A tam na innym krańcu może jeszcze trwa detonacja drugiej paczki?
Zostawiam brzeg jeziora Blizno. Jeszcze na chwilę pozostaję przy jego nazwie. Etymologia - tak to ważne. Blizno jak blisko? Blisko Wigier? Blisko Aten?
Zatrzymuję się i własnym oczom nie wierzę! Uwielbiam takie odkrycia! Kolorowe, drewniane domy! Niebieskie okiennice, obok biało-zielone, dalej zielono-brązowe. Odważna radość. I radosna twórczość. Przy jednej z bram kapliczka, dłubanka, w pokaźnej, drewnianej kłodzie jakby w dziupli spogląda na okolicę Chrystus Frasobliwy. Widzę też, że z podcienia oddalonego domu spogląda na mnie - być może autor kapliczki? Zaczęłam rozmowę.
Nie pytam o dawnego właściciela, kupca z Augustowa, Gerszona Ateńskiego, odległe to czasy... Dziś najważniejszy jest inny mieszkaniec - Józef Goworowski, urodzony sto lat temu. 
- Mieszka niedaleko, stąd to druga droga w lewo, możemy panią podwieźć. Zresztą proszę zaczekać, zaraz wrócę.
Arytysta! Długie włosy spięte w kucyk, hmm... przyprószone lekko siwizną.
Po chwili trzymam w ręku książkę "Ateny nad jez. Blizno i nie tylko..." 
- Norbert Michta, wszystko spisał, mieszka tu...
Czas nagli. To rozmowa niedokończona...
W drodze powrotnej otwieram książkę na przypadkowej stronie, z fotografii uśmiecha się do mnie Filip Bajon. Acha, widzę, że Ateny to jego drugi dom. Uśmiech za uśmiech! Przypominam "Śluby panieńskie", które oglądałam kilka dni temu. 
Jaki świat jest mały! Czy to w ogóle ten sam świat? Wracam.
- Przy detonacji paczek w Atenach nikt nie zginął- słyszę w radiu kolejną wiadomość. 

Ateny - Wikipedia podaje - wieś letniskowa w powiecie augustowskim.  Tylko tyle? A tu proszę piękna tyle, dobra tyle, możesz garściami brać.








0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
Free Flash TemplatesRiad In FezFree joomla templatesAgence Web MarocMusic Videos OnlineFree Website templateswww.seodesign.usFree Wordpress Themeswww.freethemes4all.comFree Blog TemplatesLast NewsFree CMS TemplatesFree CSS TemplatesSoccer Videos OnlineFree Wordpress ThemesFree CSS Templates Dreamweaver