Po wrześniowym, anielskim świętowaniu zaistniały przytuliskowe nowości.
Są to zakątki spójne z naszym przewodnim tematem!
Pod osiką zasiadł Anioł Spokoju!
To przemyślane dzieło mistrza Jana,
dzięki któremu miejsce nad stawem nabrało innego wymiaru.
Na pracowni ceramicznej zawisł Anioł Radosny!
Muzykuje, a w wolnym czasie kapustę szatkuje?
Tak, to mój szalony pomysł! Ale uwielbiam takie rozwiązania :)
Efektem anielskiego pleneru jest Anioł Zamyślony!
Zasiadł na pieńku i ma się dobrze.
Czeka na daszek, impregnowanie, malowanie i jesienną sesję...
To wspólne planowanie i rzeźbienie Olgi, Jana i Jacka.
Z naszą grupą nieformalną wychodzimy również z ciekawą propozycją.
Oto zwiastun w postaci zaproszenia:
A jesienią słotną... palić w piecu zaczniemy...
Rozpoczynamy cykl babskich pogaduch, a co w tle będzie?
Napiszę!
środa, 14 października 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz